Bracia Kaczyńscy określeni jako agenci i
faszystowscy dziwacy
Pod adresem Lecha i Jarosława Kaczyńskich
padły ostre słowa - zostali oni, wraz z kilkoma innymi politykami z Europy
Środkowo-Wschodniej, określeni mianem "faszystowskich dziwaków" i
"agentów Międzynarodowego Funduszu Walutowego i NATO". Opinię taką
wyraził amerykański historyk i dziennikarz Webster Tarpley w filmie
dokumentalnym "The Obama Deception".
"The Obama Deception" to najnowszy film
kontrowersyjnego amerykańskiego dziennikarza Alexa Jonesa, którego osią jest
próba wykazania, że Stanami Zjednoczonymi nie rządzi prezydent, lecz działająca
z ukrycia "oligarchia", a Barack Obama to nie tylko marionetka w
rękach kompleksu militarno-przemysłowego, ale także oszust zwodzący Amerykanów
pustymi obietnicami, z których nie ma zamiaru się wywiązać.
W filmie pojawia się kilku gości, którzy dzielą się z widzami swoim zdaniem na
temat Stanów Zjednoczonych oraz ich polityki wewnętrznej i zagranicznej; na
ekranie można zobaczyć m.in. byłego gubernatora stanu Minnesota Jessego
Venturę, rappera-komentatora politycznego KRS-One czy właśnie Webstera
Tarpleya.
Z filmu wynika, że Barack Obama będzie kontynuował program tarczy
antyrakietowej, którego elementy zostaną rozmieszczone w Polsce i w Czechach. W
opinii reżysera filmu, a także Tarpleya, instalacja tarczy antyrakietowej w
Europie Środkowo-Wschodniej służy taktyce "okrążania" Rosji. Dowodem
na to ma być fakt,że w administracji Obamy funkcję sekretarza obrony sprawuje
mianowany jeszcze przez Busha gen. Robert Gates.
- Wynikiem polityki, polegającej na ciągłym "mieszaniu" tuż przy
granicy Rosji, wraz z "faszystowskimi dziwakami (ang. fascist
creeps)", "agentami" Międzynarodowego Funduszu Walutowego i
NATO, takimi jak Juszczenko z Ukrainy, albo Saakaszwili z Gruzji, albo ci
bliźniacy Kaczyńscy z Polski czy ta zbieranina z Litwy, Łotwy i Estonii,
oznaczającej, że jest się związanym z tymi "gangsterami", którzy mogą
zdecydować o wywołaniu wojny, może być wybuch konfliktu, który z pewnością przekształci
się w trzecią wojnę światowej - ocenia Webster Tarpley.
- To jest gorsze nawet od polityki neokonserwatystów, od polityki Busha i
Cheneya, ponieważ oni nigdy nie posunęli się tak daleko jak Brzeziński, Soros
inni ludzie, którzy "zarządzają" Obamą - dodaje. Kontrowersyjne słowa
padają w 47. minucie filmu.
Tarpley to kontrowersyjny historyk i dziennikarz słynący ze swych lewicowych
przekonań i wiary w teorie spiskowe, które w jego opinii, odkrywają prawdę o
prawdziwej naturze światowej polityki. Według niego za atakami z 11 września
2001 roku stoi amerykański kompleks militarny i CIA, politykę USA kształtuje
Wall Street i wielkie korporacje, a celem Waszyngtonu ma być stworzenie
anglo-amerykańskiego Nowego Porządku Świata (NWO).
Portal Onet.pl skontaktował się z Kancelarią Prezydenta w sprawie
kontrowersyjnych słów, które padają na temat głowy państwa. Kancelaria
poinformowała jednak, że nie zapadła jeszcze decyzja, czy słowa, które padły na
temat prezydenta RP w filmie, zostaną przez nią skomentowane. Czekamy na
odpowiedź Kancelarii.
Wiadomości": ruszyła budowa tarczy antyrakietowej
Ponad 157 mln USD - tyle ma kosztować
dokumentacja techniczna dla czeskiej stacji radarowej mającej być częścią tzw.
tarczy antyrakietowej. Dziennikarze "Wiadomości" TVP dotarli do
tajnych dokumentów armii amerykańskiej, z których wynika, że prace nad budową
radaru w Czechach ruszyły kilka miesięcy temu.
- To jest moim zdaniem widomy znak finansowy, że program
jest realizowany i że będzie realizowany – komentuje generał Stanisław Koziej,
były wiceminister obrony narodowej. Z dokumentów do których dotarły
"Wiadomości" wynika, że Korpus Inżynieryjny armii amerykańskiej
opracował już harmonogram prac projektowych. "Celem projektu jest
sporządzenie dokumentacji technicznej i analiz pozwalających na zbudowanie
stacji radarowej dla radaru EMR X-Band oraz infrastruktury wspierającej" –
czytamy w harmonogramie.
Z informacji "Wiadomości" wynika, że za część prac odpowiedzialni są
polscy inżynierowie. - Nie mogę powiedzieć co my tu robimy, a już na pewno nie
występować przed kamerą. Nie wiem, czy pan zdaje sobie z tego sprawę, ale my
jesteśmy objęci ochroną kontrwywiadowczą. To, że pan otrzymuje takie
informacje, to świadczy tylko o tym jak ta ochrona jest szczelna – powiedział w
rozmowie telefonicznej pracownik jednej z polskich firm wykonujących zlecenia
dla Amerykanów.
- Administracja prezydenta Obamy ciągle rozważa projekt tarczy antyrakietowej,
który został zaproponowany Europie. Chcemy mieć pewność, że jest on opłacalny i
że będzie działał. Gdy tylko zakończymy testy będziemy mogli powiedzieć coś
więcej na ten temat – odpowiedział na pytania "Wiadomości" Robert
Wood, przedstawiciel amerykańskiego Departamentu Stanu. Część testów już się
zakończyła. Dwa dni temu Amerykańska Agencja Obrony Rakietowej przeprowadziła
udaną próbę z pociskami mającymi chronić takie obiekty jak baza w polskim
Redzikowie, gdzie mają być zlokalizowane wyrzutnie rakiet.
Ambasador Rosji w Polsce Władimir Michajłowicz Grinin, rosyjski ambasador w
rozmowie z "Wiadomościami" - zapewnia, że strona rosyjska nie wie nic
o tym, aby Stany Zjednoczone przystąpiły do realizacji projektu Tarczy
Antyrakietowej. - Jeśli tak jest, to kontynuowalibyśmy działania dyplomatyczne,
by przekonać naszych partnerów amerykańskich, że istnieją bardziej bezpieczne
alternatywy niż budowa tarczy antyrakietowej – mówi Grinin.
W styczniu 2009 r. prezydent USA Barack Obama dawał do zrozumienia, że w
kwestii budowy tarczy antyrakietowej potrzebne jest wyraźne zwolnienie tempa.
Do Jerzego Tatola, albo mówiąc wprost: Do
prezydenta Kaczyńskiego i premiera Tuska.
Pan Jerzy Tatol,
Ziemia Radomska rozpuścił w marcu 2009 roku dwa teksty w internecie: PROGRAM
REPOLONIZACJI i SANACJA CZYLI UZDROWIENIE.
Pobieżna analiza porównawcza obu tekstów, lingwistyczna i semantyczna, pozwala
postawić tezę, że tekst datowany na rok 2001 mógł powstać po napisaniu tekstu
datowanego na marzec 2009 roku. Od wczoraj po oba teksty sięgnęło 516 osób (http://www.esnips. com/web/KONSERWA TYSTA), jest więc o czym mówić.
Po co ta zabawa autora tekstów, czemu to antydatowanie miało by służyć? Po co
p. Tatol podrzuca Polakom słowo "sanacja" na wyjście z
najtrudniejszej sytuacji, w jakiej znalazł się Naród Polski po rozbiorach XVIII
wieku? Czy p. Tatol nie wie, co to była przed wojną sanacja i jakim
nieszczęściem to "uzdrawianie" dla Polaków się skończyło?
W odpowiedzi na zapytanie bibliograficzne (http://de.groups. yahoo.com/ group/sowa/
message/536) nadeszła od autora odpowiedź zupełnie nie wyjaśniająca, czy ktoś już
kiedyś widział ten tekst o uzdrawianiu Polski i Polaków, napisany rzekomo przed
laty, a mieniący się wprost od antyżydokomunistycznych cekinów, których do
wczoraj nie znała wszak żadna po polsku uprawiana w Polsce publicystyka?
Z wolności publikowania w internecie swoich prywatnych, krytycznych uwag
korzysta w Polsce od lat były poseł Nowak; stawia np. trudne pytania retoryczne
kierowane do braci Jarosława i Lecha Kaczyńskich o ich polskie, czy też
żydowskie pochodzenie. Pan poseł Nowak pyta np. Kancelarię Prezydenta
Kaczyńskiego o to, w jaki sposób ojciec Lecha Kaczyńskiego wszedł w posiadanie
obywatelstwa polskiego? Otrzymuje na to odpowiedź z Kancelarii Prezydenta RP,
że to prywatna sprawa Lecha Kaczyńskiego. Pan poseł Nowak oczywiście się z tym
nie zgadza, bo nie jest prywatną sprawą prezydenta Kaczyńskiego to, czy ojciec
Lecha Kaczyńskiego był przekonanym żydokomunistą, politrukiem nauczającym
ateistów marksizmu-leninizmu , czy też był on Polakiem i Katolikiem,
bohaterskim AK-owcem? Prywatnie to mogła sobie córka prezydenta Lecha
Kaczyńskiego brać rozwód i nowego męża, nie trzeba się nad tym publicznie
rozwodzić, czy była w czerwonym, czy z czerwonym, licentia poetica, prezydent też
człowiek i ma prawo do wpadek oby tylko językowych i przejęzyczeń.
Jerzy Tatol nie posiada własnej strony w internecie, nie pisze nawet bloga, a
chciałby uzdrawiać Naród Polski i leczyć bliźniego przy pomocy swojego słowa.
Dlatego szukając tekstów Jerzego Tatola wpisujemy do wyszukiwarki trzy słowa
"Jerzy Tatol sowa" i wyskakuje m.in adres bibliograficzny: http://sowa. beeplog.de/ 17379_234717. htm a w treści wymiana
korespondencji: Jerzy Tatol kontra Józef Bizoń i Jerzy Górzyński. Obaj
krytykują defetyzm Jerzego Tatola i antypolską działalność ubraną w
patriotyczne, miłe słowa.
W nadesłanym dzisiaj wyjaśnieniu p. Jerzy Tatol pisze o kilku wirusach, które
uniemożliwiają mu od lat prezentację w internecie swojego dorobku
publicystycznego. Nie można zaliczyć do przyzwoitych zjawisk takiego bredzenia.
Przeszkoda jest jedna, zasadnicza. Jerzy Tatol znowu miesza się do dyskusji
Polaków, żeby odciągać ich od myślenia o konkretnych sprawach do zagłębiania
się w jego mętnych wywodach. Przypomnijmy: p. Jerzy Tatol skrytykował ostatnio
p. Jerzego Kowalskiego z Gdańska za dostrzeżone przez siebie, przypisywane
drugiemu, rzekome mankamenty myślenia. Otóż p. Jerzy Kowalski, prezes
Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Gdańsku wzywa rządzących w Polsce do
rozmów, do rokowań, a rządzonych zaprasza do bycia razem, w solidarności, do
bycia jedno. Mówi się przy tym: brońmy się razem, brońmy naszego, Polskiego
Narodu.
Jerzy Tatol nie chce by Naród Polski znowu się organizował, by formułował
wspólnie propozycje i postulaty. Jerzy Tatol ma dla Polski swój prywatny,
radykalny "plan burza", czyli: "...prosty system podatkowy,
ograniczenie płac dla urzędników, urzędowa walka z lichwą, zakaz działania
masonerii i wolnomularstwa. ..". Bredzenie samo w sobie nie jest
szkodliwe, bredzenie Jerzego Tatola, zwłaszcza jeżeli oddziela zasadniczo
masonerię od wolnomularstwa.
Osobom zainteresowanym natomiast działaniami p. Jerzego Kowalskiego przypomina
się adres, pod którym znajduje się jego List otwarty do prezydenta i premiera,
Kaczyńskiego i Tuska oraz PROGRAM POBUDZENIA ROZWOJU GOSPODARCZEGO I
POLEPSZENIA SYTUACJI SPOŁECZNEJ http://opozycja.
blox.pl/html/ 1310721,262146, 21.html?529443
opublikowany
jako wstęp do negocjacji nowej umowy społecznej, adres internetowy i numer
telefonu prezesa Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej: Prezes PIPH Jerzy
Kowalski WWW.piph.pl izba@piph.pl tel. 509 327 207
Zachęca się
rządzonych do namysłu a rządzących do podjęcia rokowań, bo nie można przecież w
Polsce udawać, że nie widzi się tego, jak bunt rządzonych w tzw. światowym
kryzysie świętuje swoją wolność na ulicach: Aten, Barcelony, Paryża.
Zapowiedziano za tydzień protesty na ulicach Berlina. Rozgrzeje się zaiste
latem Europa.
Z perspektywy Warszawy Gomułka mógł tylko oglądać się na Moskwę, a Honecker ze
zwyciężonego Berlina do końca nic nie kumać. Nicolae Ceauşescu mógł do końca
polegać na swoich ubowcach. Telewizja Polska nadaje wciąż przemówienia i
śliczne reportaże z podróży premiera i prezydenta. A najlepsza w telewizji jest
zawsze ta w czerwonym, za Gierka nazywała się chyba Loska.
Z Frankfurtu
nad Menem
mówił
Stan David Ligoń