ATAKI NA KOSCIOL KATOLICKI I JEGO OBRONA

 

Od ukrzyżowania i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa trwają nieustannie ataki na Kościół katolicki i organizowana jest jego obrona.

Nie będę omawiał tych problemów występujących w okresie od powstania Kościoła katolickiego do początków XX wieku.

Analizę rozpocznę od czasu odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918r. Do 1939r. czyli do wybuchu II wojny światowej  Kościół katolicki miał względnie dobre warunki działania w Polsce i to zarówno w sferze kościelnej , jak i świeckiej. W szczególności nie było znaczących zakłóceń między systemem wychowawczym rodziców i nauczycieli. Nie występowały też poważniejsze zderzenia systemu wychowawczego religijnego i patriotycznego. Oczywiście były ośrodki ateistyczne, które usiłowały przeciwdziałać korzystnemu współdziałaniu systemu wychowawczego rodzinnego i szkolnego, ale ich wpływ nie był znaczący. Dlatego też można podsumować, że zarówno ataki na Kościół katolicki nie osłabiały nadmiernie wspólnoty złożonej z duchownych i świeckich w tym okresie. Natomiast obrona Kościoła katolickiego była ułatwiona ze względu na znaczący wpływ mediów katolickich oraz siłę stowarzyszeń katolickich  ( np. Akcja Katolicka zrzeszała ponad milion katolików)

Sytuacja dramatycznie się zmieniła po wybuchu II wojny światowej . Kościół katolicki (duchowni i świeccy) był prześladowany , z mordowaniem jego wyznawców włącznie i to zarówno przez Niemców , jak i sowietów. Szczególnie agresywni byli w tym względzie komisarze sowieccy, z których wielu było Zydami lub pochodzenia żydowskiego. W warunkach wojennych jedyną formą obrony Kościoła katolickiego była modlitwa wiernych i poparcie udzielane przez ugrupowania Armii Krajowej i partyzantkę polską. Przy czym znacznie korzystniejsze warunki występowały do obrony na zachodzie i centrum Polski, a znacznie bardziej skomplikowane na kresach wschodnich. Na kresach wschodnich do prześladowań Kościoła katolickiego włączyli się czynnie członkowie partyzantki sowieckiej, w tym litewskiej, białoruskiej i ukraińskiej.

Po zakończeniu II wojny światowej  czyli po 1945r. sytuacja znacznie sie ustabilizowała  i polegała na jednoznacznym prześladowaniu Kościoła katolickiego, w szczególności duchownych. Te ataki na Kościół katolicki kierowane były przez członków PZPR, ale także przez ZSL i SD, a przede wszystkim przez Urząd Bezpieczeństwa. Poprzez różne naciski stwarzano warunki do donosicielstwa  na osoby duchowne i świeckie, które niekiedy sięgało do wnętrza rodzin. Taki klimat panował zarówno w zakładach pracy, szkołach i wyższych uczelniach, ale szczególne natężenie przyjął w takich służbach , jak wojsko, milicja , ORMO itp. Wszelkie informacje o uczestniczeniu w spotkaniach religijnych (ministrantura, chrzty, pierwsze Komunie św., bierzmowania  itp.)mogły się w każdym momencie zakończyć wyrzuceniem rodziców ze służby  lub innymi poważnymi sankcjami. Szczególnie trudną rolę mieli do spełnienia nauczyciele, których nakłaniano różnymi metodami do kolaboracji z władzami przeciwko treściom religijnym, patriotycznym i merytorycznym , przekazywanym ukradkiem przez niektórych nauczycieli, niezgodnych z polityką partii robotniczej. Taki stan ataków na Kościół katolicki  i blokowanie wszelkich prób jego obrony (poza modlitwą) trwał z różnym natężeniem aż do roku 1989, z niewielką przerwą w okresie lat 1980-1981 – zrywu Solidarności.

Po roku 1989 ataki na Kościół katolicki przybrały nieco inną formę.

Ponieważ ateizm zachodni nie mógł już normalnie atakować Kościoła katolickiego, szczególnie , że od 1978r. na Stolicy Apostolskiej zasiadał Papież – Polak Jan Paweł II , wielkiego znaczenia nabrała akcja współpracy kręgów ateistów brukselskich z ludźmi Kościoła „otwartego” w Polsce.

Formy tej współpracy były różne . Organizowano przy wsparciu finansowym określonych kręgów  zarówno kościelnych, jak świeckich, krajowych i zagranicznych , takie konferencje, sympozja, spotkania, rady, forum, jak:

1)      Konferencje polsko-niemieckie w Warszawie w Akademii Teologii Katolickiej (ATK),

2)      Studium Generale Europa – ośrodek naukowo-badawczy i informacyjny przy ATK w Warszawie,

3)      Narodowa Rada Integracji Europejskiej ,

4)      Forum Sw. Wojciecha.

Celem tych działań było przygotowanie społeczeństwa,  w tym katolików duchownych i świeckich do integracji Polski z Unią Europejską oraz przedstawienie tego aktu jako korzystnego , zarówno dla Polaków , jak i katolików. Usuwano z tych informacji wszelkie zastrzeżenia dotyczące zagrożeń dla Kościoła katolickiego (duchownych i świeckich).

I tak w ramach konferencji polsko-niemieckich przygotowywano założenia pod przyszłą Konstytucję RP oraz akcentowano przymiotnik „społeczna” przy gospodarce rynkowej.

Celem Studium Generale Europa były badania naukowe nad kulturowymi aspektami integracji europejskiej. Prowadziło ono działalność informacyjną w społeczeństwie polskim i w Kościele katolickim o przebiegu procesów integracyjnych.

Studium realizowało zadania poprzez prowadzenie”europejskiej ścieżki studiów” w ATK, wydawanie publikacji naukowych, organizowanie regularnych wykładów publicznych, propagowanie wiedzy o integracji europejskiej w katolickich seminariach duchownych, środowiskach samorządowych i lokalnych  oraz wśród młodzieży szkół średnich. 

Kierownikiem naukowym Studium był ks.prof. Helmut Juros, a dyrektorem były minister spraw zagranicznych dr Andrzej Olechowski .

W Radzie Programowej Studium zasiadali między innymi: abp Tadeusz Gocłowski, abp Józef Zyciński, bp Pieronek, a także katolicy i chrześcijanie świeccy – profesorowie nauk humanistycznych.

Wykłady publiczne w Studium Generale Europa wygłosili:

prof. Hanna Gronkiewicz-Waltz, abp Tadeusz Gocłowski, ks. prof. Helmut Juros, prof. Lena Kolarska-Bobińska, prof. Leszek Kołakowski, abp Henryk Muszyński, dr Piotr Naimski, prof. Zdzisław Najder, abp Alfons Nossol, dr Andrzej Olechowski, bp Tadeusz Pieronek, prof. Aleksander Smolar, prof. Jerzy Szacki, prof. Janusz Tazbir, abp Józef Zyciński.

Z kolei do Narodowej Rady Integracji Europejskiej weszli : niektórzy biskupi prawosławni i katoliccy, redaktorzy naczelni niektórych gazet i czasopism, profesorowie i rektorzy wielu uczelni, członkowie władz Solidarności i innych związków zawodowych, niektórzy reżyserowie, politycy, posłowie i senatorowie RP oraz niektórzy członkowie władz samorządowych.

Forum Sw. Wojciecha stworzyły w2002r. następujące ruchy i organizacje :

1)      Stowarzyszenie Sw. Wincentego a Paulo,

2)      Fundacja DOM – Dzieło Odbudowy Miłości,

3)      Krajowa Rada Katolików Swieckich,

4)      Stowarzyszenie Wydawców Katolickich,

5)      wszystkie polskie prowincje Ruchu „Wiara i Swiatło”,

6)      Ruch Rodzin Nazaretańskich,

7)      Przymierze Rodzin,

8)      Polska Fundacja R. Schumana,

9)      Instytut im. I.J. Paderewskiego,

10)  Towarzystwo „Więź”,

11)  Fundacja Kultury Chrześcijańskiej „Znak”,

12)  Warszawski Klub Inteligencji Katolickiej,

13)  Akcja Katolicka,

14)  Katolicka Agencja Informacyjna,

15)  Polski Związek Kobiet Katolickich,

16)  Ruch „Swiatło – Zycie”,

17)  Dominikańskie Espaces,

18)  Jezuickie OCIPE.

Forum zadeklarowało obecność wartości chrześcijańskich w przyszłej zjednoczonej Europie.

Przewodniczącym Rady Forum został Piotr Cywiński ( prezes Warszawskiego KIK).

W swej deklaracji programowej Forum stwierdziło, że pragnie troszczyć się o obecność wartości chrześcijańskich w zjednoczonej Europie, będzie występować w obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci, troszczyć się o dobro rodziny jako podstawowej komórki społeczeństwa oraz zabiegać o ochronę tożsamości kulturowej i religijnej każdego narodu.

W międzyczasie Rada Forum wystosowała bez uzgodnienia z podmiotami Forum list otwarty do Irlandczyków, zawierający apel o poparcie w referendum Traktatu z Nicei (odrzuconego przez Irlandczyków w 2001r.).W podobnym duchu prowadził agitację w tym czasie Adam Michnik, redaktor naczelny Gazety Wyborczej, który specjalnie w tym celu przebywał w Irlandii.

Wymienione tu kręgi w ramach reklamy wejścia Polski do UE udawały , że nie widzą poważnych zagrożeń , jakie przyniosły ze sobą Traktaty z Maastricht, Amsterdamu i  Nicei, a także projekt tzw. Konstytucji dla Europy (2003r.).

W tym miejscu podaję zestaw zagrożeń , jakie wynikły z mojej analizy powyższego dorobku prawnego Unii Europejskiej:

1)      UE bała się od początku jej powstania imienia Pana Boga Wszechmogącego  i swoich korzeni chrześcijańskich , gdyż popierała „cywilizację śmierci”.

2)      UE zwalczała i zwalcza skutecznie Kartę Praw Rodziny Stolicy Apostolskiej, jak też same normalne rodziny, chroniąc jednocześnie kręgi o nienormalnej orientacji seksualnej.

3)      UE od lat realizuje niszczenie lub przynajmniej osłabianie warstwy chłopskiej  i gospodarstw chłopskich, preferując pozornie zdrowszą „żywność przemysłową”.

4)      UE mimo szumnych deklaracji zwalcza kultury narodowe i sprzyja pogarszaniu stanu naturalnego środowiska narodów.

5)      UE uczestniczy w sposób ciągły w terroryzmie bezrobocia, biedy i bezdomności.

6)      UE nie zważając na prawa narodów podważa chrześcijańskie podstawy edukacji i wychowania narodowego , gwałcąc sumienia rodziców i nauczycieli.

7)      UE sprzyja powstawaniu imperium germańsko-frankońskiemu, dyskryminując słabsze państwa członkowskie i kandydackie.

8)      UE konsekwentnie odbiera członkom i kandydatom suwerenność w podejmowaniu decyzji odnośnie narodowych polityk: kulturalnej, edukacyjnej, naukowej, innowacyjnej, ekonomicznej, ekologicznej,

żywnościowej, przemysłowej, morskiej, energetycznej, budowlanej, transportowej, prognozowania, w ochronie zdrowia i opieki społecznej, finansowej, zagranicznej i bezpieczeństwa.

9)      UE jest na drodze ku technokratycznemu faszyzmowi., odchodząc od podstaw demokratycznych, forsując niszczący normalne rodziny zredukowany dekalog – swobodę przepływu osób, usług, kapitałów i towarów.

I tu trzeba przyznać, że w ramach przygotowań do referendum na temat akcesji Polski do UE, a następnie przygotowań do polskich wyborów do Parlamentu Europejskiego , zarówno poszczególni kardynałowie i biskupi polscy nie wykazali jednoznacznego stanowiska wobec poddania Polski i Polaków działaniom antyreligijnym, antychrześcijańskim i antykatolickim panującym w UE, jak i stanowisko takie spowodowało zdezorientowanie wielu wiernych świeckich , którzy uznali , że można zlekceważyć powyżej wymienione zagrożenia dla Polski i Kościoła.

Kolejny etap ataków na Kościół katolicki w Polsce nastąpił przy okazji Pielgrzymki Papieża Benedykta XVI do Polski w maju 2006r.

 

 

Przed pielgrzymką wystąpiły próby zakłócenia klimatu nadchodzącej pielgrzymki.

Ataki nie dotyczyły całości Kościoła katolickiego w Polsce, ale skierowane były przeciwko Radio MARYJA i Telewizji TRWAM oraz ich słuchaczom i telewidzom, co jednak sprowadzało się do oskarżenia zarówno ojców prowadzących te media, jak i katolików związanych z tymi mediami ( szacowanych liczbowo na kilka milionów) o takie działania, jak:

1)      antysemityzm

2)      wrogość do cudzoziemców,

3)      włączanie się do działalności politycznej,

4)      niejasne operacje finansowe,

5)      niechętny stosunek do niemieckiego Papieża.

Pikanterii nabrało to, że informacje tego typu ukazały sie w gazetach i czasopismach niemieckich, w tym katolickich ( np. Die Tagespost).

Te informacje miały swe źródło w Katolickiej Agencji Informacyjnej (KNA- niemieckiej) oraz w opiniach niechętnych Radiu MARYJA takich gazet i czasopism wychodzących w Polsce, jak Gazeta Wyborcza, Polityka, Wprost itp. , które przenoszono z premedytacją jako sensacje do mediów zagranicznych.

Opór w stosunku do takich opinii był utrudniony , gdyż np. prof. Andrzej Zoll, przewodniczący Rady Centrum Jana Pawła II w Krakowie mianowany przez Metropolitę Krakowskiego Kardynała Stanisława Dziwisza, określał Radio MARYJA jako „ radio z wieloma katolickimi treściami , ale jak sądzę, że nie jest to żadne radio katolickie” i takie opinie trafiły do niemieckiej gazety katolickiej Die Tagespost (30 maja 2006r. czyli już po zakończeniu Pielgrzymki do Polski Papieża Benedykta XVI).

Prof. Zoll znany był wcześniej jako współorganizator słynnego Apelu Wawelskiego z 11 listopada 2002r. , zwanego inaczej Apelem Współczesnej Targowicy, który nawoływał przede wszystkim intelektualistów polskich , w tym duchownych do poparcia aneksji Polski przez Unię Europejską..

Kolejny etap ataków na Kościół katolicki w Polsce wystąpił przy okazji mianowania nowego Metropolity Warszawskiego , na którego Papież Benedykt XVI wybrał abpa Stanisława Wielgusa. W ciągu miesiąca (grudzień 2006r. - styczeń 2007r.) przygotowano dobrze wyreżyserowaną „operację Wielgus”, w której uczestniczyły osoby zarówno duchowne , jak i świeckie związane przede wszystkim z dwoma zakonami dominikanów i jezuitów,służby Instytutu Pamięci Narodowej, media zarówno świeckie, jak i katolickie, władze polityczne związane przede wszystkim z Lechem Kaczyńskim, Prezydentem RP oraz najważniejsze służby specjalne polskie,   a także zagraniczne. W ramach medialnego wrzasku i wyszukanych epitetów skierowanych do kandydata, a następnie Metropolitę Warszawskiego  oraz nie w pełni wiarygodnych ( w pełni niewiarygodnych) dokumentów IPN doprowadzono do rezygnacji abpa Wielgusa po dwóch dniach urzędowania oraz przy wielkiej radości „oczyszczaczy” Kościoła katolickiego ( ostatnie dni można nazwać „ operacją medialnego molestowania”).

Tym razem spóźnionej obrony godności abpa Wielgusa podjęło się Radio MARYJA, Telewizja TRWAM i Nasz Dziennik, ale już przy braku wsparcia Naszej Polski, nie mówiąc już o Gazecie Polskiej , która dostała zaszczytne zadanie inicjacji „operacji Wielgus”, po której rozpoczęły się dwie operacje „Terlikowski” i „Paczkowski/Kochanowski”.

W cieniu tych operacji nawet ks. Prymas Kardynał Józef Glemp wykazał wątpliwości w stosunku do materiałów IPN.

Najgorszym efektem tego ataku było zdeintegrowanie środowiska Polaków i katolików oraz wyraźne osłabienie pozycji Konferencji Episkopatu Polski. Sytuację skwitował Pan Jan Maria Rokita , poseł PO: „Był to jeden z najbardziej radosnych dni w moim życiu  .. po raz pierwszy świeccy wygrali i postawili na swoim ... jest to zapowiedź pozytywnych przemian w Kościele”.

Ostatnie dni przyniosły kolejne sensacje w postaci pewnych szczątkowych dokumentów , na jakie natrafiła w materiałach IPN Kościelna Komisja Historyczna dotyczące abpa Józefa Michalika, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski w ramach autolustracji biskupów polskich.

Odbywa się to wszystko w klimacie nakłaniania hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce przez pewne kręgi katolików świeckich , związane przede wszystkim z zakonami dominikanów i jezuitów. oraz wiodącym haśle o „przebaczeniu win związanych z przypuszczalnymi kontaktami tych hierarchów z władzami PRL , prześladującymi wiernych, przede wszystkim duchownych.”

                                    Zbigniew Dmochowski

Infonurt2 : Jak widzimy nie ma tu ani słowa o naszej obronie abp Wielgusa..dziwne..