Słowo Biskupów Polskich do wszystkich
wiernych Kościoła w Polsce 12.01.2007 –
SŁOWO BISKUPÓW POLSKICH
DO WSZYSTKICH WIERNYCH KOŚCIOŁA W POLSCE
Drodzy Bracia i Siostry!
1. W ostatnich dniach przeżyliśmy dramatyczne wydarzenie, związane z rezygnacją
z urzędu Księdza Arcybiskupa Metropolity warszawskiego Stanisława Wielgusa, w
dniu przewidzianym na jego uroczysty ingres w katedrze warszawskiej. Z bólem
śledziliśmy oskarżenia kierowane pod jego adresem w minionych tygodniach, a
dotyczące jego uwikłania we współpracę ze Służbą Bezpiecnzeństwa i z wywiadem
PRL. Spowodowało to falę niepokoju, a nawet nieufności do nowego pasterza.
Uwidoczniły się podziały we wspólnocie wierzących. Jesteśmy wdzięczni Ojcu
Świętemu Benedyktowi XVI za jego ojcowską pomoc w ewangelicznym zmierzeniu się
z trudną sytuacją, jakiej stawiamy czoło. Dzięki jego decyzji i postawie
jesteśmy lepiej przygotowani, by odważnie i owocnie przeżyć ten niezwykły czas.
Dziękujemy również Księdzu Arcybiskupowi Józefowi Kowalczykowi, Nuncjuszowi Apostolskiemu
w Polsce, za jego braterską i kompetentną pomoc.
W dniu 5 stycznia br. w odezwie skierowanej do wspólnoty Kościoła Warszawskiego
Ksiądz Arcybiskup Wielgus potwierdził fakt wspomnianego uwikłania i przyznał,
że skrzywdził nim Kościół, podobnie jak – w obliczu kampanii medialnej –
wyrządził mu krzywdę, zaprzeczając faktom współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.
Przyjmujemy z szacunkiem jego decyzję o rezygnacji z posługi metropolity
warszawskiego. Nie nam sądzić człowieka, współbrata, który przez lata wiernie i
gorliwie służył Kościołowi, m.in. jako profesor i Rektor Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego, a następnie jako Biskup płocki. Naszą modlitwą chcemy
wspierać Arcybiskupa w pełnym wyjaśnieniu prawdy. Jednocześnie z żalem
stwierdzamy, że brak uwzględnienia przyjmowanej powszechnie zasady domniemania
niewinności przyczynił się do stworzenia wokół oskarżonego Arcybiskupa
atmosfery nacisku, która nie ułatwiła mu przedstawienia opinii publicznej
odpowiedniej obrony, do której miał prawo.
2. Po raz kolejny doświadczamy, że mroczna przeszłość z okresu totalitarnego
systemu panującego przez dziesiątki lat w naszej Ojczyźnie wciąż daje o sobie
znać. Jak pisaliśmy w Memoriale Episkopatu Polski w sprawie współpracy
niektórych duchownych z organami bezpieczeństwa w Polsce w latach 1944-1989,
„dokumentacja przechowywana w archiwach IPN odsłania część rozległych obszarów
zniewalania i neutralizowania społeczeństwa polskiego przez służby
bezpieczeństwa totalitarnego państwa. Nie jest to jednak pełna i jedyna dokumentacja
o minionych czasach”. Tylko krytyczna i rzetelna analiza wszystkich dostępnych
źródeł pozwoli nam zbliżyć się do prawdy. Odczytywane jednostronnie dokumenty,
sporządzone przez wrogich Narodowi i Kościołowi funkcjonariuszy aparatu
represji komunistycznego państwa, mogą poważnie krzywdzić ludzi, niszczyć więzi
społecznego zaufania i w konsekwencji okazać się pogrobowym zwycięstwem
nieludzkiego systemu, w jakim przypadło nam żyć.
Memoriał stwierdza
również, że „Kościół jest oskarżany o chęć ukrywania trudnej dla niego prawdy,
o próbę chronienia odpowiedzialnych za współpracę ze służbami bezpieczeństwa i
o zapominanie o ofiarach tejże współpracy. W konsekwencji podważany jest
autorytet Kościoła, osłabiana jest jego wiarygodność. Dość łatwo zapomina się,
że w czasach totalitaryzmu komunistycznego cały Kościół w Polsce stale
sprzeciwiał się zniewalaniu społeczeństwa i był oazą wolności i prawdy”.
3. Dlatego powtarzamy jeszcze raz: Kościół nie boi się prawdy, nawet jeżeli
jest to prawda trudna, zawstydzająca, a dochodzenie do niej czasem jest bardzo
bolesne. Wierzymy głęboko, że prawda wyzwala, bo wyzwalającą prawdą jest sam
Jezus Chrystus. Od dwóch tysięcy lat Kościół zmaga się z grzechem w swoim
wnętrzu i w świecie, do którego jest posłany. Grzech bowiem degraduje człowieka
i deformuje w nim obraz i podobieństwo Boga. Kościół nie czyni tego swoją mocą.
Czyni to mocą Tego, który jako jedyny może nas wyzwolić od zła. Dlatego też
każdą Eucharystię rozpoczynamy wyznaniem naszej grzeszności: „Spowiadam się Bogu
wszechmogącemu…” Nie jest to gołosłowna liturgiczna formuła, ale głęboka
konfrontacja z naszą słabością i niewiernością przed obliczem miłosiernego
Boga. Podobnie prosimy w każdej Mszy świętej: „Panie Jezu Chryste, (…) prosimy
Cię, nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę swojego Kościoła”. Nie boimy
się wyznać, że Kościół jest wspólnotą grzeszników, ale jednocześnie jest święty
i powołany do świętości, bo Jego Głową jest oraz żyje w nim i działa Jezus
Chrystus – Święty nad świętymi. To przed Nim stajemy, prosząc Ducha Świętego,
aby nas uwolnił od zła, od lęku, od naszej małoduszności.
W ubiegłą niedzielę, w święto Chrztu Pańskiego, w katedrze warszawskiej,
odczytywana była Ewangelia o Jezusie, który stanął solidarnie z grzesznikami
nad brzegiem Jordanu, by przyjąć chrzest pokuty. Wierzymy mocno, że Jezus stoi
z nami wszystkimi na brzegach polskiego Jordanu. Po raz kolejny przywracają nam
nadzieję słowa Jezusa: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle
mają. Nie przyszedłem wezwać do nawrócenia sprawiedliwych, lecz grzeszników”
(Łk 5, 31-32). Solidarność z grzesznymi ludźmi doprowadziła Jezusa na krzyż.
Dzięki temu przyjęliśmy Jego Chrzest – chrzest Ducha Świętego i ognia na
odpuszczenie grzechów.
4. Przypomnijmy: „Od dwóch tysięcy lat Kościół przeciwstawia się złu w sposób
ewangeliczny, który nie niszczy godności drugiego człowieka. Prawda o grzechu
ma prowadzić chrześcijanina do osobistego uznania winy, do skruchy, do wyznania
winy – nawet wyznania publicznego, jeżeli zachodzi potrzeba, a następnie do
pokuty i zadośćuczynienia. Od takiej ewangelicznej drogi konfrontacji ze złem
nie możemy odstąpić. (…) Kościół Chrystusowy jest wspólnotą pojednania,
przebaczenia i miłosierdzia. Jest w nim miejsce dla każdego grzesznika, który
pragnie się nawrócić jak Piotr i pomimo słabości chce służyć sprawie Ewangelii”
(Memoriał).
Jak dobitnie podkreślił Sługa Boży Jan Paweł II, „człowiek jest drogą Kościoła”
(Redemptor hominis, 14) – każdy człowiek, również każdy kapłan, i każdy biskup.
Spełniając warunki chrześcijańskiego nawrócenia, każdy ma prawo do przebaczenia
i miłosierdzia, do włączenia się w życie wspólnoty Kościoła i społeczeństwa.
Wiemy, że wielu z tych, którzy niegdyś ulegli zniewoleniu, zagłuszyli własne
sumienie i naruszyli swoją godność, odpokutowało już swoją słabość latami
wiernej służby. Oni są naszymi braćmi i siostrami w wierze!
Pragniemy, aby Środa Popielcowa 21 lutego br. była dniem modlitwy i pokuty
całego duchowieństwa polskiego. Niech we wszystkich kościołach naszych diecezji
zostaną odprawione nabożeństwa do Miłosiernego Boga o wybaczenie błędów i
słabości w przekazywaniu całej Ewangelii. Jako duchowni jesteśmy „z ludu
wzięci”, jesteśmy częścią społeczeństwa polskiego, które całe potrzebuje
odwrócenia się od zła i pełnego nawrócenia.
5. Przed Kościołem w Polsce, oprócz stawania w prawdzie przed obliczem Boga,
stoi również wielkie zadanie pojednania. Nie zmienimy przeszłości, zarówno tej
chlubnej, jak i tej, której się wstydzimy. Wszystko zaś z pomocą Bożą możemy
włączyć w naszą teraźniejszość i przyszłość w taki sposób, by objawiała się moc
Chrystusa na obliczu Kościoła. Zwracamy się do wszystkich ludzi Kościoła,
duchownych i świeckich, aby kontynuowali rachunek sumienia ze swojej postawy w
okresie totalitaryzmu. Nie chcemy wkraczać w sanktuarium sumienia żadnego
człowieka, ale zachęcamy do zrobienia wszystkiego, by się skonfrontować z
prawdą ewentualnych faktów i – jeśli potrzeba – odpowiednio uznać i wyznać
winy.
Rządzących i
Parlamentarzystów wzywamy, by zapewnili takie korzystanie z materiałów
znalezionych w archiwach pochodzących z czasów PRL-u, by nie prowadziło to do
naruszania praw osoby ludzkiej i poniżania godności człowieka oraz by istniała
możliwość weryfikacji tych materiałów przed niezawisłym sądem. I nie wolno też
zapominać, że materiały te obciążają przede wszystkim ich autorów.
Świadomi wezwania Chrystusa „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” (Mt 7,1),
prosimy wszystkich o powstrzymywanie się od wydawania powierzchownych i
pochopnych sądów, bo mogą być one krzywdzące. Mamy zwłaszcza na myśli
wszystkich pracujących w środkach społecznego przekazu. Niech chrześcijańskie
sumienie i ludzka wrażliwość podpowiedzą im, co i jak przekazywać opinii
publicznej, biorąc zawsze pod uwagę godność osoby ludzkiej, jej prawo do obrony
i dobrego imienia, także po śmierci. Apelujemy do młodego pokolenia, nie
mającego bezpośredniego doświadczenia epoki, w której przyszło żyć starszym, by
starało się poznać trudną i złożoną prawdę o minionych czasach. Pomimo wszystkich
cieni, pokoleniom żyjącym w tamtych czasach, w tym również pokoleniom
duchownych, ich nieustępliwym zmaganiom ze złem zawdzięczamy odzyskanie
wolności po latach narzucanej nam marksistowskiej ideologii i sowieckich
wzorców życia politycznego i społecznego.
Kościół w Polsce zawsze czuł z narodem i dzielił jego losy, zwłaszcza w
najbardziej mrocznych okresach naszych dziejów. Tego faktu nie zmieni
wydobywanie po latach na światło dzienne słabości i niewierności niektórych
jego członków, również duchowieństwa. Niech obecny czas będzie dla nas
wszystkich sposobnym czasem oczyszczenia i pojednania, przywrócenia naruszonej
sprawiedliwości i odzyskiwania wzajemnego zaufania i nadziei. Niech będzie to
przede wszystkim czas modlitwy, a także pogłębienia wiary w obecność Pana
dziejów pośród najbardziej zawiłych ludzkich spraw.
Ufni w moc prawdy Ewangelii chcemy, jako Wasi Pasterze, kontynuować trwające
już prace nad pełnym sprawdzeniem zawartości akt zgromadzonych w IPN,
dotyczących nas samych oraz wszystkich duchownych.
6. „Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty
jesteś ze mną” (Ps 23 [22], 4). Niech słowa Psalmisty towarzyszą nam w tych
dniach. Dziękujemy wam Drodzy Bracia i Siostry, szczególnie za ducha modlitwy,
który studził emocje, wprowadzał ład serca i porządek miłości. Dziękujemy za
Waszą troskę o Kościół i trwanie przy nim w chwilach próby. Wierzymy, że nasze
obecne doświadczenie przyczyni się do odnowy Kościoła, do większej
przejrzystości i dojrzałości jego członków. Wierzymy, że pomoże ono Kościołowi
być wiernym Ewangelii, w niej szukać rozwiązań naszych problemów i z niej się
odradzać, by być zaczynem dobra i miłości w świecie.
Z tymi pragnieniami w sercach wzywamy nad wszystkimi Bożego błogosławieństwa i
wstawiennictwa Matki Bożej Jasnogórskiej, która ciągle nam przypomina: „Zróbcie
wszystko, cokolwiek wam powie” J 2,5.
Podpisali:
Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi zebrani na posiedzeniu Rady Stałej
i Biskupów Diecezjalnych Konferencji Episkopatu Polski
Warszawa, 12 stycznia 2007 r.
++++++
List ten należy odczytać we wszystkich parafiach Kościoła w Polsce w niedzielę
14 stycznia 2007 r.
+++++
List Episkopatu Polski o Duszpasterstwie Emigracji, który miał być czytany w
parafiach w Polsce w niedzielę, w dniu 14 stycznia br. należy odczytać tydzień
później tj. w niedzielę dnia 21 stycznia br.