Merkel ponawia ofertę dla Polski

 

Angela Merkel: Takie kraje jak Polska mają pełne prawo obstawać przy swoim

 

Szefowa niemieckiego rządu chce w ciągu najbliższych miesięcy doprowadzić do poprawy stosunków z Polską. - Jako kraj przewodniczący Unii możemy wzmacniać poczucie wspólnoty, w tym także polsko-niemieckiej - powiedziała Merkel. W wywiadzie udzielonym "Rz" oraz pięciu innym światowym dziennikom kanclerz podkreśliła, że dobrze rozumie to, co dzieje się w państwach Europy Środkowej i Wschodniej, ponieważ sama pochodzi z NRD.

Jak już pisaliśmy w piątek relacjonując rozmowę, Merkel zadeklarowała, że jej kraj chciałby, aby Polacy skorzystali na budowie gazociągu północnego. - Myślimy o możliwości przesyłania gazu z gazociągu bałtyckiego do Polski i krajów bałtyckich. Obecnie można go tłoczyć jedynie ze Wschodu na Zachód, ale nie ma technicznych przeszkód, by odbywało się to w odwrotnym kierunku - oświadczyła. Według niej, choć w Niemczech są firmy gotowe uczestniczyć w takim projekcie, w Polsce nikt się nim nie interesuje.

Merkel nie ma jednak wątpliwości, że w najbliższych dziesięcioleciach Rosja będzie bardzo ważnym dostawcą surowców energetycznych dla Unii. Dlatego Bruksela powinna zawrzeć nowe porozumienie z Moskwą. - W czasie negocjacji możemy przedstawić własne propozycje, w tym dotyczące bezpieczeństwa energetycznego - powiedziała. Obiecała również doprowadzić do szybkiego zakończenia polsko-rosyjskiego sporu o mięso.

Merkel chciałaby ożywić debatę na temat konstytucji europejskiej. Jednak w Niemczech pojawiają się także inne propozycje. Sformułowali je na łamach "Welt am Sonntag" były prezydent Roman Herzog oraz Lüder Gurken, szef Centrum Polityki Europejskiej. Ich diagnoza jest jednoznaczna: dalszy rozwój Unii zagraża demokracji parlamentarnej nie tylko w Niemczech, ale i w innych państwach członkowskich. Według nich 84 proc. obowiązujących w Niemczech aktów prawnych uchwalonych w latach 1998 - 2004 zostało opracowanych w Brukseli. Oznacza to, że parlamenty narodowe państw UE mają coraz mniej do powiedzenia, rośnie za to władza organów unijnych.

Piotr Jendroszczyk z Berlina