Brąz 1982, srebro 2007, złoto ?

Polscy piłkarze ręczni wicemistrzami świata. Jeszcze niedawno ta wiadomość byłaby czystą mrzonką. W niedzielę stało się faktem, po tym jak biało-czerwoni ulegli w finałowym meczu gospodarzom czempionatu, ekipie Niemiec 24:29 (13:17). Polacy po raz pierwszy w historii sięgnęli po srebrny medal MŚ. Polacy przegrali na własne życzenie. Razili nieporadnością w akcjach ofensywnych, popełniali zbyt wiele prostych błędów, a liczba strat piłki stanowczo była za duża jak na mecz finałowy.

Co z tego, że obrona działała prawie bez zarzutu, obaj bramkarze i Szmal i Weiner starali się jak mogli, skoro potem ataki kolegów nie przynosiły rezultatu.

Niemcy nie pokazali wcale nic wielkiego, grali swoją piłkę i byli w finale, podobnie jak w fazie wstępnej turnieju, do pokonania.

Na początku było nerwowo. Zawodnicy obu drużyn z trudem zdobywali kolejne gole. W 6. minucie po raz pierwszy i ostatni w tym pojedynku prowadzili goście (3:2). Potem nastąpił okres słabszej gry Polaków, gospodarze rzucili sześć goli z rzędu i w 11. min wygrywali 8:3.

Wbrew pozorom Niemcy - wicemistrzowie olimpijscy z Aten, srebrni medaliści MŚ 2003, najlepsza drużyna Europy w 2004 roku - nie mieli łatwej przeprawy. Też popełniali sporo błędów, ale Polacy nie potrafili tej szansy wykorzystać.

Po przerwie w 38. minucie nastąpił zryw "biało-czerwonych". Ze stanu 14:21 zrobiło się siedem minut później tylko 21:22. Co więcej na początku tego okresu dwaj Polacy siedzieli na ławce kar. Tymczasem rywale nie tylko nie wykorzystali przewagi dwóch zawodników w polu, to jeszcze tracili bramki. Kontaktowego gola rzucił Mariusz Jurasik i wydawało się, że sprawa remisu jest tylko kwestią czasu.

Wtedy nastąpiła seria nieudanych rzutów Polaków, niecelnych podań i innych błędów. Sam Jurasik przepraszał po meczu za swoją grę, bowiem w kluczowym momencie kilka razy z rzędu zawiódł. Słabszy dzień miał Marcin Lijewski, który zaliczył tylko jedno trafienie na sześć prób. Karol Bielecki - jeden z filarów drużyny - miał zaledwie trzy udane rzuty na 12 prób. Skuteczny był za to Grzegorz Tkaczyk. Podobnie jak Jurecki zdobył pięć goli.

W końcowym kwadransie gry podopieczni trenera Bogdana Wenty zdobyli tylko trzy bramki. Gospodarze nie byli aż tak słabi i jeszcze na kilka minut przed końcem na trybunach rozpoczęła się wielka feta na cześć zwycięzców. Niemcy ostatecznie wygrali 29:24.

Srebrne medale w trakcie ceremonii zakończenia mistrzostw reprezentantom Polski wręczał prezydent Lech Kaczyński w towarzystwie prezydenta Niemiec Horsta Koehlera.

Prezydenci obu państw, których zespoły zmierzyły się w finale, wymienili się reprezentacyjnymi szalikami.

Zawodnicy reprezentacji Polski weszli na parkiet boiska, gdzie odbywała się ceremonia wręczenia medali, w koszulkach z napisem na piersi - brązowy 1982, srebrny 2007, złoty ???.